Czy Instagram/Facebook ma szanse na walkę ze Snapchatem?

Instagram to serwis społecznościowy, który pozwala na przeglądanie i udostępnianie zdjęć i multimediów. W 2012 roku został odkupiony przez Facebook za około 1 mld USD. Od tego czasu aplikacja na smartfony doczekała się wydania w 33 językach oraz kilkudziesięciu bardzo ważnych aktualizacji.

Co to Snapchat i dlaczego Facebook chce z nim walczyć?

Snapchat to aplikacja na smartfony, która pozwala na wysyłanie zdjęć, które po czasie 24 godzin, bądź od jednego odświeżenia zostają usuwane z serwisu. To bardzo popularna apka wśród młodego pokolenia. Snapchat pokrótce może być olbrzymią konkurencją dla Facebooka. Jak zareagował na to Mark Zuckerberg, szef Fb?

Facebook próbował przejąć aplikację

W 2013 roku Facebook próbował przejąć aplikację za 3 mld dolarów. Niestety nic z tego nie wyszło. Od tego czasu Snapchat nie dość, że urósł w aktywnych użytkowników to w dodatku zyskał olbrzymie wyceny rynkowe. Co ważniejsze przed wejściem na giełdę firmy Snap Inc., Google zainwestował swoje pieniądze w aplikację Snapchat! A przypominam, że Google próbowało już swoich sił w portalach społecznościowych np. Google+.

Szefostwo korporacji się zdenerwowało

Strategia znana jak świat. Jak nie potrafisz przejąć, to zostaje skopiować pomysł. Ciosem poniżej pasa zostało wprowadzenie flagowej opcjonalności Snapchata najpierw do serwisu "Instagram" potem do Facebooka oraz Messengera. Od 2017 roku użytkownicy mogą wysyłać do siebie zdjęcia, które po okresie 24 godzin zostają skasowane z opcji podglądu.

Wierzę w Snapchata

 Jestem użytkownikiem Snapchata i nawet bez niechęci do korporacji Facebooka uważam, że Snapchat ma unikalną kulturę. Snapchat tej wojny nie przegra. Bo jest po prostu za bardzo wciągający i unikatowy. Instagram faktycznie przejmie trochę % Snapchatowi, ale koniec końców nie pozbawi go życia. Takie jest moje personalne zdanie jako użytkownika Snapchata, Facebooka, Instagrama. Oczywiście, sprawa jest bardziej skomplikowana. Liczy się też podejście inwestorów itd. W każdym razie obstawiam na Snapchata.

A Wy jak uważacie, czy Snapchat wygra tą wojnę?